Thursday, September 24, 2015

Bulgaria - a nice day at swimming pool

Heeej :)

Ostatnie dni spędzam w większości w domu. Rozchorowałam się... Boli mnie gardło, mam okropną chrypę i straszny katar. Na szczęście nie mam gorączki i tak już normalnie funkcjonuję. Poza tym strasznie długo śpię, dziś wstałam w pół do 11 ! Mam nadzieję, że to tylko przez chorobę i niedługo to minie.

W zeszły weekend w Skierniewicach było Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw. Było mnóstwo dobrego jedzenia, karuzel i fajnych koncertów. Spędziłam te dwa dni z Piotrkiem. Sporo chodziliśmy między straganami ale nie było nic fajnego, większość to budki z jedzeniem. To były na prawdę fajne dni, mimo tego że już wtedy byłam chora.

 Nie mam żadnych zdjęć ze święta ale zostało mi jeszcze kilka z Bułgarii, które chciałam Wam pokazać. Tak tęsknie za tymi upałami !





Moje przepiękne okulary, które na dzień przed wyjazdem znalazłam w sklepie chińskim :)


Jedną z największych zalet all inclusive jest open bar :) Bułgarzy nie żałują alkoholu ! Jednak najlepsze drinki można było kupić w barze w lobby, mmmm !


:****
 

Na basenie codziennie były animacje, najpierw aerobik a potem różne zabawy w wodzie ( siatkówka, berek itp.:)).

Do zobaczenia ! :)

Tuesday, September 15, 2015

Bulgaria - Black Sea

Hello :)

Na wczorajszy wieczór nie miałam jakiś większych planów, jednak moja mama dała mi dwa bilety na  spektakl "Tato" na 19.00 w kinie. Zadzwoniłam do Piotrka i pojechaliśmy. Spektakl był całkiem niezły, chociaż przyznam że bywałam na lepszych. No cóż.. o gustach się nie dyskutuje !

Podczas naszego pobytu w Bułgarii były ogromne fale ! Staje się wtedy małą dziewczynką i siłą nie można mnie wyciągnąć z wody. Fale, dosłownie, zwalały mnie z nóg ! A ja cieszyłam się jak dziecko, które dostaje wymarzony prezent.


Tego dnia wybraliśmy się na inną plażę, musieliśmy schodzić na nią po bardzo długich i stromych schodach. Jednak okazało się, że plaża jest śliczna !




Ojjj ! Tęsknię za tymi plażami i za słońcem. Niestety pogoda w Skierniewicach nas nie rozpieszcza. Dziś co prawda było dość ciepło ale brakuje słońca.







Było tak cudownie !
Dziękuje mojemu kochanemu chłopakowi za ten wyjazd ! To były moje najlepsze wakacje ! :*

Sunday, September 13, 2015

Bulgaria - Varna :)

Cześć kochani !

Wczorajszy wieczór ( właściwie noc :)) spędziłam ze znajomymi mojego chłopaka, byliśmy na "domówce" u Piotrka kolegi. Początkowo mieliśmy odrobinę inne plany ale wyszło całkiem fajnie. Dawno nie wychodziłam nigdzie na dłużej, nie chcę wracać późno do domu gdy moi rodzice wstają bardzo wcześnie do pracy, na szczęście w weekendy jest inaczej ! Dziś planujemy z moim chłopakiem jakiś spacer a potem coś wymyślimy, mam ochotę obejrzeć dobry horror. Polecacie coś ?:)

Będąc w Bułgarii nie można nie zobaczyć Warny ! Po wylądowaniu to miasto wydawało nam się brzydkie, zaniedbane bloki, poniszczone budynki.. Było jednak bardzo zielono a w centrum wszystko wyglądało inaczej. Nie ma co ukrywać, Bułgaria jest daleko za innymi krajami europejskimi.

W Warnie spędziliśmy całe popołudnie, nie mieliśmy mapy, chodziliśmy właściwie bez celu. Mimo wszystko udało nam się zobaczyć wszystko o czym myślałam. Zapraszam na krótką wycieczkę po mieście :)


To co uwielbiam - fontanny ! Akurat ta znajdowała się przy przystanku autobusowym na którym wysiadaliśmy. Niedaleko znajdowało się muzeum archeologii, które obejrzeliśmy tylko z zewnątrz ( zdjęcia poniżej).




Dalej chodziliśmy po różnych uliczkach, szukając czegoś co nas zaciekawi. Wtedy też zauważyłam "coś" ze złotą kopułą, postanowiliśmy iść w tamtą stronę kompletnie nie wiedząc co nas tam czeka :)



Katedra Wniebowzięcia Matki Boskiej w Warnie. Piękna ! Spójrzcie na poniższe zdjęcie !





Teatr w Warnie
 



Warna i wszystkie inne miejsca w Bułgarii są bardzo zielone. Wszędzie są drzewa, krzewy a także piękne kwiaty!


Byliście kiedyś w Warnie ?:)

Friday, September 11, 2015

Golden Sands ♥

Cześć :)

Ale się nie wyspałam ! Mimo, że wczoraj położyłam się wcześnie spać jestem ledwo żywa. Piję już trzecią kawę jednak nic to nie pomaga. Chyba będę musiała uciąć sobie popołudniową drzemkę. Nie zdarza mi się to często, chyba że mam zły dzień albo kiepsko się czuję. Tak jest dzisiaj. Czuję, że łapie mnie jakieś przeziębienie, w nocy okropnie marznę (mimo spania pod kołdrą i dwoma kocami).

Będąc w Bułgarii nie mieszkaliśmy w centrum Złotych Piasków, wybraliśmy się tam popołudniu autobusem ( lepiej było iść pieszo i tak też wróciliśmy:)). Miast żyje o każdej godzinie dnia i nocy, mnóstwo straganów, gdzie można kupić wszystko czego dusza zapragnie. Ja akurat zdecydowałam się na zakupy w sklepie kosmetycznym ale o tym opowiem wam innym razem. Poza tym masa hoteli, ogromnych i pięknych a także dyskoteki, puby i restauracje. Typowo imprezowe miasteczko.


To czego brakowało mi w Bułgarii to palmy ! We wszystkich krajach europejskich w których byłam ( Chorwacja, Włochy czy Grecja) palmy tworzą pewien specyficzny klimat. W Bułgarii nie rosły wolno, jeżeli już to można było je spotkać właśnie w wielkich donicach, ewentualnie małe palemki które dopiero co zostały zasadzone.


Mini wieża Eiffla :) W rzeczywistości znajdowała się tam restauracja.



W Złotych Piaskach znajdowały się aż 3 mola. Oczywiście mimo upału ciągałam Piotrka po wszystkich, ale było warto. Zawsze trochę inaczej można zobaczyć dane miejsce.
 
 
Patrząc na plażę bardzo cieszyłam się, że nie mieszkaliśmy w centrum. Na naszej plaży nie było tłoku, zawsze mieliśmy miejsce blisko morza a do tego była cisza i spokój. A to ceniłam sobie najbardziej, ciszę i szum morza.



Z powrotem wracaliśmy plażą, woda przyjemnie chłodziła chociaż nasze stopy ! Było tak gorąco, że myślałam że nie dojdziemy na hotelu, a to tylko 30 minut drogi!



Na plażach wieczorem i rano było mnóstwo muszli oraz ludzi, którzy je zbierali. My także przywieźliśmy taką pamiątkę z Bułgarii.

Miłego dnia !!


Thursday, September 10, 2015

Bulgaria - nice day with my boyfriend

heeeej !

Ostatnie dni niemal zlewają mi się w jeden, codziennie rano budzi mnie mama, potem zostaję sama w domu. Trochę sprzątam, oglądam tv, gotuję ... Po południu spotykam się z Piotrkiem albo koleżankami. Wszystkie dni są podobne do siebie, brakuje mi spontaniczności i czegoś nowego. Na szczęście już niedługo Święto Kwiatów ( niezorientowanych odsyłam do wujka Google : SŚKOiW :)). A potem studia i wszystko wróci do normy...


Drugiego dnia wieczorem wybraliśmy się na spacer po okolicy. Chcieliśmy popatrzeć co ciekawego jest w sklepach a także zobaczyć zachód słońca ( którego chyba tak nie ma... :)). Pokręciliśmy się po uliczkach, pochodziliśmy w górę i w dół, a potem doszliśmy do morza. Mieszkaliśmy około 3km od centrum Złotych Piasków, panował tam spokój i względna cisza. Jednak to nam nie przeszkadzało, w hotelu poznaliśmy fajnych ludzi a także było sporo atrakcji dzięki czemu wcale nam się nie nudziło!



Tęsknie za Bułgarią, za słońcem, plażą, basenem, usypianiem w ramionach ukochanej osoby. To wspaniałe uczucie wiedzieć, że nie jesteś sama, że jest przy Tobie ktoś kto pomoże Ci w każdej chwili.
 

Papa kochani :*

Monday, September 7, 2015

Bulgaria - relax on the beach

Witajcie !!

Pewnie część z was wie z mojego profilu na facebook'u, że wyjechałam na wakacje do Bułgarii. Niestety już jestem w domu, powoli przyzwyczajam się do codzienności i do pogody, która nas nie rozpieszcza. Po tygodniu spędzonym w Złotych Piaskach, kąpaniu się w morzu i basenie ciężko mi znieść te deszcze...

Wylot do Warny mieliśmy z Warszawy więc na lotnisko mieliśmy bardzo blisko. O 2.30 wyjechaliśmy z domu mojego chłopaka, bo wylot mieliśmy o 6.10 a chcieliśmy być trochę wcześniej. Lot na szczęście minął nam bardzo spokojnie i szybko. Niestety oczekiwanie na posiłek do 12 a potem do 14 na pokój było bardzo męczące, chciało nam się okropnie spać. Marzyłam o tym żeby móc wreszcie wziąć prysznic !

W piątek ( dzień, w który przyjechaliśmy) właściwie wpędziliśmy nad basenem a potem śpiąc, wieczorem wyszliśmy z pokoju wypić piwko przy basenie a potem z powrotem wróciliśmy do pokoju. Nie miałam nawet siły robić jakichkolwiek zdjęć. Ale następnego dnia to nadrobiłam ! :) Sobotę spędziliśmy na leniuchowaniu na plaży !


Bułgaria z samolotu. Uwielbiam latać samolotem, a zwłaszcza kiedy na niebie nie ma ani jednej chmurki i można wszystko oglądać !


Widok na morze z uliczki. Do morza mieliśmy ok. 5 minut drogi. Gdy szliśmy nad morze droga prowadziła w dół, gorzej było wracać :)



We dwoje zawsze najlepiej ! Dziękuję :*
 


Plaże w Bułgarii bardzo przypominają te w Polsce ( brakowało tylko parawanów haha ! )



Kiedy Piotrek siedział w wodzie ja czytałam gazetę. Nie dało się wytrzymać ! Było tak gorąco ! Co chwilkę wchodziliśmy do morza żeby się ochłodzić.

Do zobaczenia niedługo ! :))