Sunday, February 23, 2014

LOVE somebody

Cześć  :) Mój ostatni tydzień spędziłam głównie na uczelni. Zaczął się nowy semestr a więc i nowe przedmioty. Większość wykładowców wiele od nas wymaga, więc czeka mnie dużo nauki. Niestety nie mam też żadnego wolnego dnia .. Szkoda, zdążyłam się już przyzwyczaić że środę i piątek mam wolne.
Z poniedziałku na wtorek spałam u mojej przyjaciółki Justyny, miała urodziny więc urządziła małą imprezę. Na prawdę dawno nie miałyśmy czasu żeby tak spokojnie i totalnie na luzie spędzić jakiś dzień, wciąż martwiłyśmy się egzaminami i kolokwiami. Na szczęście tamten czas spędziłyśmy bardzo pozytywnie, nie musiałyśmy się martwić niczym.We wtorek też wyszłam ze znajomymi, potem spędziliśmy trochę czasu u mnie i na moim osiedlu. Tak się cieszę, że teraz wreszcie można się trochę zrelaksować. W piątek byłam u Agaty, poplotkowałyśmy, zamówiłyśmy pizzę i pogadałyśmy, brakuje mi jej bardzo w Łodzi.




W piątek gdy wróciłam z Łodzi dowiedziałam się, że w sobotę rano wyjeżdżamy do Katowic do moich dziadków. Tak więc wczoraj miałam pobudkę o 6 ! ( w sobotę ! :O). Następnie czekały mnie prawie 3 godziny w aucie, na szczęście większość drogi przespałam i szybko byliśmy na miejscu. Tęskniłam za dziadkami, nie mamy za wiele czasu dla siebie, niestety rzadko się spotykamy. Oczywiście było dużo dobrego i niezdrowego jedzenia, więc dziś czuję się jakieś 10 kg cięższa !
W drodze powrotnej wstąpiliśmy do mojego wujka, tam napiliśmy się wina i około 23 wyjechaliśmy do Skierniewic.

Na dzisiejszy dzień nie mam zbyt wielu planów, prawdopodobnie wyskoczę do Darii :) Do Łodzi wracam dopiero jutro.

Trzymajcie się ciepło ! :*
Ps. Kolejny raz usunęłam wszystkie komentarze, które miałam zaakceptować do poprzedniego postu :(

9 comments:

Dziękuję za każdy komentarz ! ♥