Niesamowite jak to wszystko wygląda, a jeszcze bardziej niesamowite jest to, że wszystko to znajduje się pod miastem. Chodziliśmy sobie ponad 100 metrów po ziemią a nad nami w tym zasie jeździły sobie samochody. Tak na prawdę uświadomiłam sobie to dopiero później, kiedy mieliśmy wjeźdzać na górę i szliśmy do windy, którą wyjechaliśmy w samym centrum miasta. To dopiero dało mi domyślenia jak wielka jest ta kopalnia,ponad 300 km różnych korytarzy :O (z czego my zwiedziliśmy jakiś 1%)
Zwiedzanie kopalni trwało około 2,5 godziny, były też przerwy. Podczas jednej z nich zrobiliśmy małe zakupy i takim oto sposobem w naszej kuchni stoi taki woreczek soli jaki widzicie na pierwszym zdjęciu. Ja oczywiście nie mogłam się powstrzymać i kupiłam sobie sól go kąpieli, pięknie pachnie !
Chyba zaraz wezmę dłuuuuuuugą i relaksującą kąpiel :)
Nie mam jak pokazać Wam więcej, ponieważ na większości zdjęć jest ktoś z mojej rodziny a nie chcę zamieszczać ich zdjęć bez konsultacji z nimi :)
Bardzo się cieszę, że moi rodzice mają taką pasję jaką jest podróżowanie. Liczą się nie tylko te dalekie wyjazdy ale też te bliskie, cieszę się że moi rodzice zarazili mnie takim sposobem na spędzanie wolnego czasu. Gdyby nie oni nie widziałabym nawet połowy z tego co udało mi się zobaczyć. Zresztą wspólne wyjazdy bardzo zbliżają ludzi do siebie, dlatego jesteśmy na prawdę dogadującą się rodziną. Jakbym mogła wyjeżdżałabym na każdy weekend gdziekolwiek, mam nadzieję że spotkam kogoś kto będzie tak samo jak ja cieszył się z wyjazdów :)
Ponieważ, nie mam zdjęć stroju z tego dnia pokażę Wam chociaż co to było :)
Ostatnio podjęłam współpracę z firmą rosewholesale. W paczce była baskinka ( którą możecie zobaczyć w poprzednim poście) i te legginsy w kwiaty. Początkowo nie byłam do nich przekonana ale postanowiłam zaryzykować. Mają świetny materiał i wyglądają na prawdę fajnie.
Do następnego :*