Cześć kochane ! Wiem, że dawno mnie tu nie było, mam jednak sporo pracy na uczelni i kiedy wreszcie uda mi się ze wszystkim uporać to padam zmęczona i nie mam nawet siły włączyć laptopa. Teraz jednak postanowiłam to zmienić, a ponieważ jestem chora nie mam możliwości zrobienia zdjęć swoich strojów, nadrobię zaległości w moich kosmetycznych nowościach.
Cały dzień będę dziś leżeć w łóżku więc znajdę też czas na komentowanie waszych blogów, podawajcie linki na dole. Zamierzam wstać tylko po to żeby pojechać na wybory :)
Już jakiś czas temu dostałam sporą przesyłkę od firmy
Verona. (
polub na facebook'u) Ponieważ akurat kończyło mi się mleczko do demakijażu postanowiłam zamówić jedno z dostępnych na tej stronie, dodatkowo potrzebowałam też dobrze kryjącego fluidu. Dzięki uprzejmości pana Piotra otrzymałam jeszcze puder i róż. Dziękuję !
Mleczko do demakijażu
Zawsze mam problem z tym, że produkty do usuwania makijażu podrażniają mi oczy, ten jednak nie powodował niczego takiego, dodatkowo usuwał nawet wodoodporny tusz i eyeliner bardzo dokładnie. Skóra jest po nim lekko ściągnięta, myślę że to zasługa tego iż jest on produktem oczyszczającym, nawilżającym i tonizującym w jednym. Zapach jest przyjemny, pachnie jak większość mleczek do twarzy. Jest bardzo wydajny, mam go już dość długo a wciąż jest go sporo ( używam go codziennie, tylko w weekendy kiedy wracam do Skierniewic używam innych produktów).
Podkład kryjący
Dobór podkładu odpowiedniego dla mojej cery nie należy do prostych, mam cerę problemową ( czasem bardziej, czasem mniej) więc potrzebuję produktu który będzie idealnie krył na wiele godzin. Początkowo obawiałam się, że fluid będzie mi 'zapychał' pory, na szczęście nic takiego się nie działo i moja skóra mogła swobodnie oddychać. Idealnie trafiłam w kolor, nie jest ani za ciemny ani za jasny, dobrze kryje i nie sprawia efektu maski, jest naturalny i wygląda na prawdę dobrze.
Dwa 'prezenty' :)
Róż do policzków oraz
puder
Bardzo lubię podkreślać swoje kości policzkowe za pomocą róży lub brązerów ( lepsze są dla mnie brązery, dlatego używając tego różu i tak później nakładałam trochę brązera). Puder musi dla mnie sprawiać wrażenie 'lekkiego' ale jednocześnie matującego. Oba produkty są bardzo fajne, dobrze się je nakłada, dobrze się rozprowadzają i długo trzymają. Jedyną ich wadą jest fakt, że bardzo się kruszą w opakowaniu, przez co bardzo szybko się kończą.
Spójrzcie na moje paznokcie ! Kiedy ostatnio miałyśmy więcej czasu z Justyną postanowiłyśmy trochę pokombinować i oto co wyszło :) Jak Wam się podobają ?
bransoletka - Lilou
Ps. W tym tygodniu pojawi się sporo recenzji !